Chcę Wam polecić kolejne 3 miasta na weekendowy wypad oraz pokazać jak zorganizować wyjazd tak, żeby nie zbankrutować 😉
Jeżeli śledzicie mnie na Insta, to pewnie wiecie, że uwielbiam weekendowe wypady za granicę. Jest tyle ciekawych miejsc, od których dzieli nas zaledwie godzina – dwie lotu, że aż szkoda siedzieć w domu. Dlatego przynajmniej raz na miesiąc staram się zrobić city breaka i chyba jestem już trochę od tego uzależniony 😉
Ostatnio odwiedziłem trzy miasta, które z czystym sumieniem mogę polecić na taki weekendowy wypad. Co prawda w każdym z nich byłem ok. 3-4 dni i tym samym robiłem sobie długi weekend, ale i w 2 dni też można z nich sporo wycisnąć.
Jakie miasta tym razem polecam?
- Amsterdam
Amsterdam to zdecydowanie jedno z najpiękniejszych miast w Europie. Piękna niderlandzka architektura, charakterystyczne kanały, klimatyczne uliczki i… i można byłoby tak wyliczać bez końca 😉 Dodatkowo znajdziecie tam mnóstwo świetnych knajpek ze przesmacznym jedzeniem, na każdym rogu. Zdecydowanie mógłbym tam się wyprowadzić i codziennie jeździć sobie rowerem po całym mieście.
Jak tam się dostać?
Zdecydowanie najlepszą opcją jest samolot. Ich narodowy przewoźnik, KLM, oferuje loty z Warszawy już za 400 zł w dwie strony. Serio, wyjdzie taniej niż pociągiem, o wiele krócej, a w dodatku będziecie mieli w tej cenie wino na pokładzie! #warto
Co zobaczyć/gdzie jadać?
Wpiszcie w Instagramie hashtag #bryksitAmsterdam – i zobaczcie jakie miejsca odwiedzałem.
- Barcelona
W Barcelonie każdy znajdzie coś dla siebie. Jest piękna plaża i morze, jest ciekawa architektura (Gaudi!), najlepsze tapasy i niepowtarzalna atmosfera. Barcelonę po prostu trzeba odwiedzić, ale uwaga – będziecie tam chcieli ciągle wracać.
Jak tam się dostać?
Ze względu na sporą odległość od Polski, w grę wchodzi tylko samolot. Do Barcelony latają tanie linie, więc nie powinno być problemu z kosztem biletów. Ja osobiście polecam polować na loty Norwegiana. Za odrobinę większą cenę niż Ryanairem, polecimy samolotem z Wi Fi i wylądujemy na dobrze skomunikowanym lotnisku El Prat.
Co zobaczyć/gdzie jadać?
Wpiszcie w Instagramie hashtag #bryksitBarcelona – i zobaczcie jakie miejsca odwiedzałem.
- Drezno
Niedawno udało mi się też odwiedzić Drezno. Chociaż mogłoby się wydawać, że to nie jest jakieś wyjątkowo fajne miasto, to w rzeczywistości wypada naprawdę nieźle! ! Drezno zrobi wrażenie na fanach barokowej architektury. Nie bez powodów Niemcy mówią, że jest to jedno z najładniejszych miast w ich kraju. Jest dużo zabytków, dużo zieleni i muzeów/galerii z ciekawymi zbiorami (warto wpaść do Zwingera).
Jak tam się dostać?
Racjonalnym wyborem jest wycieczka samochodem. Na szczęście Drezno jest bardzo dobrze skomunikowane z Polską. Autostradą A2 dojeżdżamy w okolice Berlina, gdzie potem zjeżdżamy prosto do autostradę do Drezna. Mieszkańcy południa Polski mają prostą drogę autostradą A4 przez Wrocław.
Co zobaczyć/gdzie jadać?
Wpiszcie w Instagramie hashtag #bryksitDrezno – i zobaczcie jakie miejsca odwiedzałem.
Niedługo czekają mnie kolejne wycieczki, więc spodziewajcie niebawem się nowych rekomendacji 😉