obserwuj mnie!

snapchat
This error message is only visible to WordPress admins
Error: No posts found.
  • Home
  • /
  • Marketing
  • /
  • Czeka nas post-smartfonowa era. Jak odnajdą się w niej marki?

Czeka nas post-smartfonowa era. Jak odnajdą się w niej marki?

Żyjemy w erze ekranów. Otaczają nas one wszędzie i każdy ma nam coś do powiedzenia. Nasz osobisty ekran-smartfon nosimy zawsze przy sobie. Jak zmieni się marketing (i nasze życie), gdy raz na zawsze zostawimy go w domu?

Smartfon. Posiada go ponad 75% Polaków. Prawdopodobnie każdy z użytkowników ma go zawsze ze sobą. Prawdopobnie też większość z nich spogląda na jego ekran częściej niż na swojego partnera życiowego. Po przebudzeniu, w drodze do pracy/szkoły, podczas wykonywania obowiązków (tak, żeby trochę się rozproszyć i rozluźnić), niektórzy nie odkładają ich z rąk nawet podczas spotkań z bliskimi.

Ekran smartfona jest zawsze blisko nas. Zawsze serwuje nam mniej lub bardziej wartościowe treści, które przeplatane są grubą warstwą contentu serwowanego przez marki.

A teraz wyobraźcie sobie, że w niedalekiej przyszłości smartfony mogą odejść w zapomnienie. Brzmi co najmniej dziwnie, co nie? Wręcz nierealnie. Nic dziwnego, jesteśmy przecież od nich uzależnieni.

Jednak ostatnia konferencja Apple oraz działania innych technologicznych gigantów mogą być pierwszymi krokami do ziszczenia się właśnie takiego scenariusza.

Kilka tygodni temu Apple przedstawił nam 3 serie Apple Watchów. Tym razem zdecydował się do nich jednak dodać istotny element – możliwość zaimplikowania kart eSIM, dzięki której Apple Watche mogą uniezależnić się od iPhone’ów. Fajnie, nie? Dodajmy do nich jeszcze inny produkt Apple’a – AirPodsy, czyli bezprzewodowe słuchawki, którymi możemy sterować za pomocą Siri.

Taka właśnie kombinacja (S3 + AP) zapewnia nam całkowite uniezależnienie się od samartfona. Za pomocą tych dwóch urządzeń możemy pisać wiadomości i maile (pisanie głosowe działa bardzo dobrze nawet w naszym rodzimym języku – wiele razy testowałem), słuchać streamowanej muzyki, dzwonić czy korzystać z nawigacji. Oglądaliście może film “Her” w reżyserii Spike Jonze? To początek właśnie takiego rozwoju wydarzeń, który W KOŃCU może uwolnić nas od wpadania na siebie na ulicy podczas pisania wiadomości 😉

Ekrany powoli będą odchodzić do lamusa?

Tak naprawdę 3 seria Apple Watchów jest tylko jednym z elementów, który pokazuje, jak dalej będzie toczyć się rozwój mobilnej technologii i sprzętów Internet of Things – ze świata w którym koncertujemy się głównie na ekranie urządzenia, do świata gdzie w większej mierze skupiamy się jednak na tym co nas otacza.

Technologia idzie po prostu do przodu – od PC do laptopów, od laptopów do smartfonów i tabletów, od smartfonów do zegarków i inteligentnych głośników jak Amazon Echo czy Google Home. Wielkość ekranów pozwalającym obcować nam z Internetem będzie systematycznie malała, aż dojdziemy do etapu, gdzie większość interakcji z urządzeniami będziemy przeprowadzać głosowo i przy użyciu gestów (według badań Gartnera już do 2020 roku aż 30% interakcji człowiek-maszyny będzie przeprowadzana bez użycia ekranów).

Już teraz połączenie S3, AP oraz inteligentnego głośnika pozwala nam się obyć bez smartfona, a co dopiero za 5-10 lat! Prawdopodobnie będziemy powoli przechodzić z fazy “attention economy” – gdzie każda marka walczy o uwagę odbiorcy na powierzchni wybranego ekranu (a on sam jest rozpraszany przez miliony komunikatów) na “efficiency economy”, gdzie dzięki sztucznej inteligencji i sterowaniu głosowemu technologia będzie pomogła mu skupić na jego zadaniach i zwiększała efektywność i jakość życia.

Oczywiście, abyśmy się dobrze zrozumieli, ekrany całkowicie nie znikną. Dalej będziemy ich używać do oglądania treści audiowizualnych. Po prostu uwolnimy się od taszczenia ze sobą ogromnych ekranów-smartfonów.

Jak bardzo zrewolucjonizuje to marketing?

Wyobraźcie sobie, jak ta zmiana może wpłynąć na działania marek. Dopiero niedawno branża załapała, jak efektywnie łączyć działania mobilowe z socialowymi i SEO/SEM, a kolejna duża zmiana zbliża się dużymi krokami. Możemy sobie wyszczególnić 2 duże wyzwania, przed którym prędzej czy później brandy będą musiały stawić czoła:

Mniej miejsca dla komunikatów wizualnych – gdy zegarki staną się w końcu najpopularniejszymi urządzeniami do korzystania z Internetu, marki będą miały mniej przestrzeni do reklamowania swoich produktów. Koniec ery bannerowej jaką znamy.

Koncentracja na interakcjach audio – coraz więcej interakcji będzie przeprowadzanych przez polecenia głosowe (kosztem ekranów). Nie jest to dobra wiadomość dla marketerów, ponieważ komunikacja oparta na audio przekazach ogranicza ich pole do reklamowania produktów. 
Ale to nie wszystko. Wyobraźcie sobie sytuacje, gdy np. Google Home na podstawie naszych wcześniejszych preferencji zakupowych nauczy się jakie marki lubimy? Wtedy gdy krzykniemy do niego “Ok Google, zamów szampon i żel pod prysznic” to sztuczna inteligencja będzie “decydowała” jaki produkt trafi do wirtualnego koszyka. Jak marki będą walczyły o to pierwszeństwo wyboru?

Czekają nas ciekawe czasy. Konsumenci będą coraz mniej zależni od smartfonów, a coraz bardziej od sieci urządzeń IoT, z którymi będą komunikować się poprzez głos i gesty. Marki muszą się na to przygotować. Im szybciej zaczną planować swoją digitalową strategie komunikacji na nadchodzące lata, mając na względzie stopniowe zanikanie ekranów, tym większe mają szanse na korzystne odnalezienie się w nowej rzeczywistości.

Dodaj komentarz