obserwuj mnie!

snapchat
This error message is only visible to WordPress admins
Error: No posts found.
  • Home
  • /
  • Marketing
  • /
  • Mamy listopad 2017 i telewizja nadal nie umarła

Mamy listopad 2017 i telewizja nadal nie umarła

I co więcej ma się nadal bardzo dobrze. The Video Advertising Bureau właśnie wydało nowy raport, który jasno wskazuje – reklama w telewizji jest i nadal będzie najważniejszym kanałem komunikacji. Nawet w przekazach do millennialsów.

Mnóstwo razy spotykałem się z artykułami oraz branżowymi opiniami głoszącymi o tym, że telewizja umiera. Wskazującymi, że młodzi ludzie (millennialsi oraz generacja Z) stanowczo odwracają się od TV na rzecz YouTube’a, Netflixa czy innych VOD. I muszę przyznać, że pomimo tego, że sam nie mam w domu dostępu do telewizji (telewizor mam, ale korzystam z niego tylko do streamowania treści z internetu), to cała ta opowieść o tym, że młodzi konsumenci nie oglądają TV to… bullshit.

Nie wolno na rzeczy/zjawiska patrzeć tylko przez pryzmat siebie, a szczególnie jeżeli mówimy tu o marketingu i planowaniu kanałów dotarcia od danego targetu. Kolejne badania wskazują, że telewizja to nadal jedno z najważniejszych kanałów dotarcia do konsumentów (także do młodych) i pewnie jeszcze przez długi czas tak będzie.

Weźmy na przykład najnowsze badania The Video Advertising Bureau:

Wynika z nich, że ogół konsumentów nadal spędzają zdecydowaną większość swojego czasu, oglądając treści TV (spędzają z telewizorem o 43% więcej czasu niż na YouTubie i 240% niż na Facebooku).

Ponadto, z badań wynika, że o dziwo millennialsi są o wiele bardziej emocjonalnie związani z telewizją (63% zdecydowanie woli oglądanie treści audiowizualnych na TV vs. np. na telefonie). 
A do tego dołóżmy fakt, że 64% z nich o wiele łatwiej zapamiętuje reklamy widziane podczas oglądania telewizji. Czyli… wychodzi na to, że ta telewizja “umiera” bardzo powoli 😉

Co to oznacza dla marketerów?

Badania mówią jasno. Tworząc kampanie dla millennialsów telewizja nadal powinna być dla marki kanałem priorytetowym. Dobry, zapamiętywalny i emocjonalny spot (85% decyzji zakupowych jest podejmowana pod wpływem emocji), pomoże otworzyć portfele nie tylko Pana Kowalskiego w średnim wieku, ale również młodszych odbiorców.

Jednak jeden kanał nie zagwarantuje nam sukcesu. Do młodszego targetu najlepiej stworzyć szyty na miarę ekosystem komunikacji zwierający media online’owe i offline’owe. I nie chodzi tu, aby 1 kreacje przekładać na wszystkie kanały, ale żeby dopasowywać przekaz do poszczególnego medium. Tak, aby mieć pewność, że kiedy Małgosia nie zobaczy spotu nowej maskary w telewizji (bo akurat telewizor grał sobie w tle), to akurat może zobaczy ją w content marketingowej recenzji swojej ulubionej YouTuberki.

Ważne jest, aby agencje i marki starały się czasem popatrzeć ponad suche dane z badań i skoncentrować się na tym, jak dany target naprawdę konsumuje content na używanych przez nich kanałach i platformach. Czasem telewizja będzie bardziej potrzebna, a czasem trochę mniej. Jak wiadomo – wszystko zależy od konkretnej sytuacji i celów marki 😉

Podsumowując:

Oczywiście, znajdziemy mnóstwo marek skierowanych do millennialsów, które nie inwestują w działania TV ani grosza, a jednak odniosły marketingowy sukces (kierując całe swoje środki na promocje digitalową).

Ba! Często sam po rozmowie z domem mediowym odradzam moim klientom inwestowanie budżetu w reklamę TV. Dlaczego? Bo jeżeli Twoja marka ma mały budżet na promocję, to lepiej te pieniądze przeznaczyć na efektywne działania digital, a nie „przepalać” je w TV (aby stworzyć zauważalną kampanię w telewizji potrzeba naprawdę sporego budżetu).

Jednak jeżeli Twoja marka ma sporo pieniędzy na kampanię, to ATL nadal jest i będzie bardzo istotnym elementem kampanii. Szczególnie w Polsce, gdzie kult telewizora ma się nadal nieźle.

Dodaj komentarz